Włączanie blogosfery w działania komunikacyjne staje się w erze social media normą. Tworzenie interesującego, przyciągającego uwagę i wywołującego interakcję contentu przynosi wiele korzyści. Stwarza warunki do ciągłej dyskusji i szybkich reakcji, kreując przy tym liderów opinii. Pod warunkiem, że z nimi rozmawiamy.
–
Nasz
blog zrodził się podczas luźnego spotkania. Zastanawialiśmy się,
czemu nie możemy w taki sam sposób, w jaki rozmawiamy przy piwie,
opowiadać o rynkach finansowych – tłumaczył w czasie
rozstrzygnięcia konkursu na Firmowy Blog Roku 2012 Michał
Wojciechowski, koordynator Blogów Bossa, redagowanych przez
pracowników Domu Maklerskiego BOŚ Banku. – Dopiero później, gdy
to wszystko się rozkręciło, uświadomiłem sobie, że robimy
nieświadomy Content Marketing – dodał Wojciechowski. Okazuje się,
że blogosfera to dobre miejsce do lokowania naszego produktu wokół
pasujących do niego wydarzeń. Do budowania odpowiedniej narracji. I
codziennego mierzenia naszego storytellingu z czytelnikami.
Blogi
– a co to?
W
raporcie „Blogerzy w Polsce 2013” dr Anna Miotk (Newspoint) i dr
Tomasz Baran (UW, GG Network SA) przedstawili
wyniki badań polskiej blogosfery. Autorzy zdecydowali się na
badanie, bo jak tłumaczą we wstępie do raportu, dynamiczny rozwój
nowych technologii, zwłaszcza Internetu, sprawił, że każdy z nas
może być dzisiaj publicystą i dzielić się ze światem swoimi
opiniami. Miotk i Baran uznali, że tak zmieniająca się
rzeczywistość zmusza do zastanowienia się nad rolą, jaką w
e-czasach odgrywają
blogerzy. Badacze zapytali w związku z tym prawie tysiąc osób, czy
znają określenie bloger, których blogerów znają, jak często
czytają blogi i czy stanowią dla nich źródło informacji oraz czy
lektura blogów wpłynęła kiedykolwiek na ich decyzję o kupieniu
bądź niekupieniu danego produktu. Okazało się, że zdecydowana
większość internautów nie ma pojęcia, kim są blogerzy, mimo że
połowa badanych czyta blogi przynajmniej raz w miesiącu, dla co
czwartego użytkownika sieci to ważne źródło informacji, a nawet
40% z nich zmieniło decyzję zakupową pod wpływem lektury bloga.
Autorzy
raportu „Blogerzy w Polsce 2013” po przeprowadzeniu badania
stwierdzili, że blogosfera ma u nas swoich lojalnych zwolenników,
którzy stanowią dużą i wpływową społeczność, o którą
należy się troszczyć. Zdaniem dr Anny Miotk i dr. Tomasza Barana,
blogi to dzisiaj opiniotwórcze medium z aktywną i zaangażowaną
publicznością, dlatego powinny znaleźć się w polu zainteresowań
marketerów.
Już
pobieżna analiza polskiej blogosfery korporacyjnej pokazuje, że
coraz więcej firm rozumie wnioski zawarte w raporcie o krajowym
blogowaniu. Doceniany jest opiniotwórczy potencjał blogów i fakt,
że zgromadzona wokół nich aktywna publiczność wchodzi w
błyskawiczną interakcję z autorami notek. Jest akcja – jest
reakcja, w tym tkwi siła dobrego społecznościowego bloga. –
Wcale nie trzeba szokować i stosować wszelkich chwytów, żeby było
łatwo, lekko i przyjemnie. Przede wszystkim trzeba mieć coś do
powiedzenia – przekonuje Michał Wojciechowski z serwisu
Blogi.bossa.pl. Jego zdaniem stosowanie formuły: intrygujący
edukatorzy + wymiana myśli, doświadczeń, pomysłów + dialog to
najlepsza recepta na stworzenie dobrze funkcjonującego bloga, w
którym główną rolę odgrywają aktywni komentatorzy. – Bez nich
blog pozostaje tylko blogiem cichej społeczności – stwierdza
Wojciechowski.
Blog
w twoich rękach
Jest
w blogach firmowych kilka obszarów, które możemy potraktować
swobodnie. To my decydujemy, jak zostanie zorganizowana praca na
blogu – może być on show jednego autora (często to po prostu
rzecznik prasowy firmy), ale może też być miejscem publikacji
wielu autorów. Takie „medium totalne” stworzył Bank Zachodni
WBK, na którego blogu content tworzy ponad siedemdziesięciu
blogerów. Co ważne – są wśród nich regularni czytelnicy bloga.
My decydujemy też o sprofilowaniu bloga – czy będzie podejmował
szeroko zakrojone zagadnienia, czy podzielimy go na kategorie
tematyczne. Od nas zależy również, w jaki sposób będzie promować
społecznościowy kanał firmowej. Oprócz SEO można skorzystać z
innych metod, które niewiele przy tym kosztują. Na przykład?
Zamieszczanie odnośników do bloga na stronie korporacyjnej, w
aplikacjach mobilnych, newsletterach rozsyłanych do klientów, a
także w serwisach
społecznościowych.
Świadomość
drogowskazem w blogowaniu
Swoboda
w organizowaniu pracy bloga i jego promowaniu na niewiele się jednak
zda, jeśli nie uświadomimy sobie kilku fundamentalnych zasad
korporacyjnego blogowania. Musimy wiedzieć, że blog to nie kolejne
miejsce do „upychania” komunikatów prasowych i wychwalania pod
niebiosa swoich produktów. – Trzeba znaleźć dobre proporcje
między informacjami o produktach i nowych promocjach a treściami,
którymi budujemy przekonanie czytelników, że warto do nas zaglądać
– wyjaśniała w czasie przyznania nagród za Firmowy Blog 2012
Katarzyna Sadowska, odpowiedzialna za blog BZ WBK. Żeby czytelnicy
zaglądali trzeba publikować content „zza kulis” – wychodzić
z formalnego uniformu, prezentować osobiste przemyślenia,
odpowiadać na pytania klientów. To ostatnie wydaje się szczególnie
ważne, bo jeśli zamierzamy prowadzić bloga, a nie mamy czasu na
interakcję z czytelnikami, nasze plany nie mają sensu. Tracimy przy
okazji szansę kreowania liderów opinii, którą stwarza blog.
Regularne, żywe dyskusje z czytelnikami naszego bloga pozwalają
wywindować aktywnych prosumentów do roli obrońców firmy w sieci.
Przy okazji firmowej blogosfery możemy też zbierać z pierwszej
linii frontu opinie i skargi o naszym produkcie. Ale i w tym
przypadku rozmowa jest najważniejsza.
Ugaś
kryzys blogiem
Blogi
mogą być też odpowiednim środkiem do łagodzenia firmowych
kryzysów. W 2004 roku przekonała się o tym Netia, która stanęła
przed problemem zbyt dużej sprzedaży i niezrozumienia przez
klientów oferty. – Szukaliśmy formuły, w której eksperci
mogliby rozmawiać z klientami w mniej formalny sposób – opowiadał
Karol Wieczorek, rzecznik Netii, w czasie ogłoszenia wyników
Firmowego Bloga Roku. Rozwiązaniem problemu okazał się blog
korporacyjny. W sytuacjach nieoczekiwanego napięcia może być to
miejsce katalizowania się frustracji klientów – zamiast rozlewać
się po całej sieci, niezadowolenie kumuluje się w jednym miejscu.
Daje to szansę kontroli nad negatywnymi treściami i prowadzenia w
miarę spokojnej rozmowy z klientami.
Tekst pochodzi z pierwszego numeru magazynu PismoteQa.
O komunikacji na blogach czytaj także w Custom News:
- http://www.mediateqa.pl/mediateqa_newsletter.php?news=21
- http://www.mediateqa.pl/mediateqa_newsletter.php?news=25
- http://www.mediateqa.pl/mediateqa_newsletter.php?news=25
0 komentarze: