Historyczne wspomnienia cz. 1

By | 11:02 Leave a Comment

Gazety dla pracowników mają wieloletnią tradycję. W różnych czasach służyły różnym celom, ale od dawna są podstawowym narzędziem w budowaniu komunikacji w firmie.



Przy okazji święta niepodległości na facebooku MediateQi pisaliśmy o początkach prasy dla pracowników w II RP. To w tym okresie powstało pierwsze pismo dla pracowników. Pierwszym z nich było „Echo Chełmka”, które zaczęło się ukazywać od 1934 roku i było gazetą zakładową firmy „Bata”. Ciekawostką na pewno może być fakt, iż tytuł nadal się ukazuje, tylko w zmienionej formie. Obecnie jest to samorządowy miesięcznik informacyjny ukazujący się na terenie gminy w dwutysięcznym nakładzie. Jego wydawcą jest Miejski Ośrodek Kultury, Sportu i Rekreacji w Chełmku.

Jednak prawdziwy wysyp tytułów w zakładach pracy nastąpił po II wojnie światowej. Początkowo w nowych socjalistycznych czasach gazety te nie miały jeszcze swojej nazwy. Nazywano je wielonakładówkami (od dosłownego tłumaczenia z języka rosyjskiego „mnogotriażek"). Na radzieckich rozwiązaniach nie opierano się tylko w nazwie, ale także na modelu działania. Duży ilościowy skok pism dla pracowników nastąpił w latach pięćdziesiątych. Większość pism skupiała się nie tylko na zagadnieniach związanych z zakładem pracy, ale także poruszały tematy lokalne i odnosiły się także do wydarzeń krajowych. Gazety pełniły jednak rolę agitacyjną na rzecz ustroju, partii. Większość pierwszych gazet wydawana była w początkach PRL w formie tygodników (choć były także miesięczniki). W latach późniejszych cykl wydawniczy często był zmieniany na miesięczny. Spowodowane to było budowaniem radiowęzłów w zakładach pracy i wzrostem ich roli. Różnie także wydawnictwa dla pracowników były nazywane. Najbardziej powszechną było określenie: „prasa zakładowa”. Jednak pojawiały się także: prasa fabryczna, gazeta zakładowa. Na przestrzeni lat polski ludowej zmieniała się także liczba ukazujących się tytułów. Największy rozwój wydawnictw nastąpił w „dekadzie gierkoweskiej”, w której ukazywało się około 400 tytułów prasy zakładowej. Ale już w 1980 roku pozostało tylko 228 tytułów. Jednak ich łączny nakład wynosił ponad 900 tysięcy egzemplarzy.
 
 
 
Zdjęcie pochodzi ze strony: http://www.pwz.pl/264,1,1,dawny-ozarow-mazowiecki-edward-gierek,czytaj-wiecej.html#.VkmoU0t9lcY

Redaktorzy pism zakładowych dzielili się na dwie grupy. Jedna to dziennikarze pracujący w innych mediach, często oddelegowani do pomocy w redagowaniu zakładowego pisma, zaś druga - pracownicy danego zakładu. Co ciekawe redaktorzy prasy zakładowej zostawali członkami Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich - działał nawet Klub Redaktorów Prasy Zakładowej przy SDP. Część z gazet była płatna, a w większości przypadków dziennikarze zajmujący się gazetami zakładowym otrzymywali wynagrodzenie.

 

Temat historii gazet zakładowych wydaje się nam ciekawy, dlatego postanowiliśmy stworzyć z tego cykl na blogu. Będziemy od czasu do czasu wracać do tych zagadnień prezentując kolejne ciekawostki i informacje.

(MJ)

W tekście wykorzystano dane zawarte w:
Wiesław Koński, „Petro-Echo” - pismo załogi kombinatu i mieszkańców miasta w latach 1963-1972, Notatki Płockie 35/1-2 1990,
Jolanta Kępa -Mętrak, Gazeta zakładowa – narodziny, rozwój... i co dalej? Studium przypadki, Studia Medioznawcze
Adam Świda, „Prasa zakładowa w okresie przemian”, Zeszyty Prasoznawcze” nr 1-2(91-92), Kraków 1982
Nowszy post Starszy post Strona główna

0 komentarze: