Jeżeli magazyn wewnętrzny jest dla zarządu tubą propagandy, to jego porażka jest bliska.
Zarówno
content marketing, jak i media firmowe, opierają się na zaufaniu
odbiorców. Jeżeli tworzysz firmowe treści dla pracowników lub
klientów, musisz być wiarygodny. To szczególnie ważna zasada w
tworzeniu mediów wewnętrznych. Zarządy traktują je niekiedy jako
narzędzie do propagandy. Zdarza się, że treści od władz firmy
zajmują niemal cały magazyn, a w dodatku ukazują one działania
kierownicze w samych superlatywach. Czy taka komunikacja może być
skuteczna? Czy może ona budować więzi w środowisku pracowniczym?
Czy w ogóle trafia do odbiorców? Odpowiedź jest oczywista.
Pracownicy takich mediów unikają, wyczuwając w nich nieszczerość.
To również budzi w załodze frustrację, gdyż czuje się ona
oszukiwana.
fot. dreamstime.com |
Kryzysu
nie zatuszujesz
Wiele
firm boryka się z wewnętrznymi kryzysami np. konieczność redukcji
miejsc pracy, wycofanie się z planów rozbudowy firmy, protesty
środowisk lokalnych. Firmy, które prowadza otwarty i uczciwy dialog
z pracownikami przekazują takie informacje właśnie w mediach
wewnętrznych. To doskonały kanał do tego rodzaju komunikacji.
Pracownicy otrzymują informacje na temat kłopotów firmy. Ważne,
aby wskazać im źródło problemów, jakie zaistniały w firmie,
oraz sposoby, którymi firma będzie je zwalczać. Można także
prowadzić w firmowych mediach rodzaj dialogu np. pracownicy
przysyłają do redakcji listy ze swoimi spostrzeżeniami, które są
następnie publikowane wraz z odpowiedzią i wyjaśnieniami ze strony
kadry kierowniczej. To pozwala uniknąć rozprzestrzenienia problemów
np. strajku pracowniczego, wywołanego brakiem informacji ze strony
zarządu (a to często poczytywane jest jako brak podejmowania
działań). Część firm stara się jednak tuszować wszelkie
problemy, wypełniając swoje magazyny artykułami zastępczymi,
traktującymi o mało istotnych kwestiach. Czy to się opłaca? Z całą
odpowiedzialnością odpowiem – nie. Pracownicy utożsamiają się
z miejscem swojej pracy. Sami wyszukują wiadomości na temat
funkcjonowania pracodawcy. Co jeżeli o kłopotach firmy
rozpisują się branżowe portale? Wtedy pracownicy znają te
informacje, przekazują je sobie nawzajem. Wśród załogi rośnie
konsternacja, która przerodzić może się w niezadowolenie, które z kolei w skrajnych przypadkach może przybrać formę strajku. Jeżeli
jednak nie rozwinie się do tego stopnia, na pewno odbije się na
jakości pracy wykonywanej przez zatrudnionych.
Etyka
w informacji
Informowanie
pracowników o problemach firmy nie jest dobrą wolą zarządu, a
wymogiem etycznym. Jak pokazały badania MediateQi we współpracy z
PismoteQą, propagandowe podejście zarządów do mediów firmowych
jest coraz rzadsze. Custom publishing rozwinął się. Coraz więcej firm ma świadomość, że jedynie otwarta komunikacja przynosi oczekiwane
rezultaty. Otwarta to znaczy szczera, obiektywna, z szacunkiem dla
czytelnika, merytoryczna i uwzględniająca różne punkty widzenia.
Jeżeli
chcecie przeczytać więcej na temat etyki w content marketingu i
mediach firmowych zajrzyjcie do PismoteQi:
Jeżeli
chcecie poznać dokładne wyniki naszych badań, zajrzyjcie do
PismoteQi:
0 komentarze: