Już kilka razy
zastanawialiśmy się na naszym blogu, czy ekspansja nowych mediów i rozwój prasy
cyfrowej uśmierci tradycyjny druk. Specjalne wydanie magazynu „Press”
poświęcone „Sile prasy” dostarcza kolejnych argumentów na rzecz papieru.
Już we wstępniaku
do „Siły Prasy” Adam Wojdyło, prezes Polskich Badań Czytelnictwa, przedstawia
kilka faktów, które pokazują, że drukowane wydania gazet nie są i nie będą w
odwrocie:
1. potęguje się
chaos informacyjny, czytelnicy walcząc z ilością stawiają na jakość, a tę
gwarantuje prasa (dowód: intensywne eksploatowanie treści prasowych przez inne
media);
2. serwisy
internetowe tytułów prasowych dlatego przyciągają wielotysięczne rzesze
użytkowników, że marki gazet wypracowały sobie odpowiednią wiarygodność,
produkując treści godne zainteresowania;
3. siła dobrej
narracji narodziła się w druku i stamtąd przenosi się np. na blogi;
4. media workerzy, którzy muszą w
dzisiejszych czasach pisać do gazet, na smartfony, do witryn WWW, robić zdjęcia
czy nagrywać videowywiady, warsztat dobrego dziennikarstwa wynoszą przeważnie z
redakcji prasowych;
5. w ostatnim
czasie w Polsce powstaje wiele tytułów opinii, a to znaczy, że czytelnicy
szukają informacji i dobrej publicystyki przede wszystkim w druku (istnieje
tytuł cyfrowy, który spotkałby się w czasie debiutu z takim odzewem, jak
premiery papierowe?);
6. gazety i
magazyny jak żadne inne medium dopasowują swoje treści i formę przekazu do
sprecyzowanej grupy docelowej, z jej przyzwyczajeniami i sposobem funkcjonowania
na co dzień – Internet na tym tle jawi się raczej jako kolaż, w którym każdy
znajdzie „coś” dla siebie;
7. w Polsce wciąż
dominują zwolennicy papieru, który swoim zasięgiem obejmuje 90% populacji w
wieku 15 – 75 lat.
fot.dreamstime.com
Na
jednej z ostatnich stron „Siły prasy” trafiam na wabiący tytuł „Content is
king”. Jako że słowo „content” działa – z racji branży – magnetycznie, biorę
się za lekturę. I czego się dowiaduję? Że statystyczny Polak czyta cztery
tytuły prasowe, a co dziesiąty – ponad dziesięć pism i średnio po trzy wydania
każdego z nich. Że społeczeństwo przestaje być jednorodne i każdy szuka
najlepiej dopasowanych do siebie treści. Że sieć jest pełnoprawnym
uzupełnieniem tego, co wydawcy robią w druku. Że prasa może uczyć, iż za
atrakcyjne i wartościowe treści – również w Internecie – trzeba płacić. Argumenty
na rzecz papieru uzupełnia fakt, że drukowane gazety cieszą się wciąż dużym
zaufaniem odbiorców, są wiarygodne, zawierają wartościowy kontent, który coraz
częściej można w interesujący sposób łączyć z reklamami. Mało? „Press” w swoim
specjalnym dodatku podaje jeszcze jeden argument na rzecz papieru: „nie zasięg
i budowanie szerokiego dotarcia ma w przypadku tytułów branżowych, niszowych
znaczenie, lecz pewność, że trafią do określonej i zainteresowanej danym
tematem grupy odbiorców”.
Był
początek, był koniec, a co ze środkiem? Środek „Siły prasy” to teksty, które
pokazują, jak tworzy się dzisiaj silne prasowe marki, które czerpiąc z papieru
przenoszą się na inne platformy. Wśród nich warto zwrócić na pewno uwagę na
teksty „Brand jak instytucja” o potędze lokalnej prasy oraz „Gwarancja j@kości”
na temat wiarygodności, jaką marki prasowe zapewniają internetowym treściom.
OG
Źródło: „Siła
prasy” – dodatek specjalny do najnowszego wydania miesięcznika „Press” (05/’13)
0 komentarze: