Komunikacyjne mity

By | 13:07 Leave a Comment

Robiąc porządki w starych szpargałach, wpadły mi w ręce dokumenty, które wyglądają dziś, jakby pochodziły z innej epoki.


A wcale nie są. Mają raptem kilka lat. Strony jeszcze nie pożółkły. Na okładkach:  Strategia komunikacji dla…. Dotyczą kilku firm, zostały opracowane przez różne osoby i agencje. Jednak jedną rzecz mają wspólną. We wszystkich, jako główne założenie, przebija „pozyskanie” dziennikarzy.

Do niedawna był to główny wyznacznik skutecznej komunikacji. Ominę już z litości metody, jakie proponowano w tych „dziełach” dla osiągnięcia celów. Dziś mit potrzeby posiadania wokół firmy dziennikarzy wydaje się tak odległy, jakby z innej galaktyki. Ale przecież jeszcze niedawno to był wyznacznik skuteczności działania agencji, pracujących dla firm z obszaru PR. W praktyce sprowadzało się to zawsze do posadzenia prezesa raz na jakiś czas na konferencji prasowej, by mógł wygłosić kilka zdań, które mogłyby pójść do publicznego obiegu.

Tego świata już nie ma. I marki, które to zrozumiały są dziś kilka kroków przed konkurencją. Content Marketing zrewolucjonizował myślenie o kontakcie klienta z marką. Najprostsze, a jednocześnie najtrudniejsze formy komunikacji, czyli kontakt i bezpośredni dialog pozwalają dzisiaj omijać system łączników, przekaźników informacji. Każda firma jest wyjątkowa, tylko nie każda potrafi jeszcze o tym opowiedzieć. A te, które już się tego nauczyły widzą, że wcale nie trzeba gigantycznych środków, by trafić do klienta ze swoją opowieścią. Tak jak kiedyś żyliśmy w komunikacyjnym micie ilości publikacji o marce i systemie liczenia ekwiwalentów, tak dziś istnieje fetysz treści. I coraz bardziej mi się on podoba. Bo jakość przekazów się ciągle poprawia, a możliwość dobierania do nich wielu kanałów i ich konkretnego dopasowania powoduje, że są skrawane na miarę, niczym garnitur od najlepszego krawca.

Czy to znaczy, że media są już nam niepotrzebne? Oczywiście, że nie. Stanowią uzupełnienie, a w niektórych przypadkach są podstawowym nośnikiem naszej opowieści. Tyle że nie jesteśmy już na media skazani. I media też zaczynają to rozumieć.  Content Marketing wchłania dziś tak naprawdę PR, który będzie najpewniej jednym z kanałów dla CM w przekazie treści.  A dzięki rozwojowi i podnoszeniu poziomu budowanych treści, jako spójnego storytellingu, materiały, które firmy przekazują do dziennikarzy są coraz lepszej jakości.


MJ
Nowszy post Starszy post Strona główna

0 komentarze: