Robiąc porządki w
starych szpargałach, wpadły mi w ręce dokumenty, które wyglądają dziś, jakby
pochodziły z innej epoki.
A wcale nie są. Mają raptem kilka lat. Strony jeszcze nie
pożółkły. Na okładkach: Strategia komunikacji dla…. Dotyczą
kilku firm, zostały opracowane przez różne osoby i agencje. Jednak jedną rzecz
mają wspólną. We wszystkich, jako główne założenie, przebija „pozyskanie”
dziennikarzy.
Do niedawna był to główny wyznacznik skutecznej komunikacji.
Ominę już z litości metody, jakie proponowano w tych „dziełach” dla osiągnięcia
celów. Dziś mit potrzeby posiadania
wokół firmy dziennikarzy wydaje się tak odległy, jakby z innej galaktyki.
Ale przecież jeszcze niedawno to był wyznacznik skuteczności działania agencji,
pracujących dla firm z obszaru PR. W praktyce sprowadzało się to zawsze do
posadzenia prezesa raz na jakiś czas na konferencji prasowej, by mógł wygłosić
kilka zdań, które mogłyby pójść do publicznego obiegu.
Tego świata już nie
ma. I marki, które to zrozumiały są dziś kilka kroków przed konkurencją.
Content Marketing zrewolucjonizował myślenie o kontakcie klienta z marką. Najprostsze,
a jednocześnie najtrudniejsze formy komunikacji, czyli kontakt i bezpośredni
dialog pozwalają dzisiaj omijać system łączników, przekaźników informacji. Każda firma jest wyjątkowa, tylko nie każda
potrafi jeszcze o tym opowiedzieć. A te, które już się tego nauczyły widzą, że
wcale nie trzeba gigantycznych środków, by trafić do klienta ze swoją
opowieścią. Tak jak kiedyś żyliśmy w
komunikacyjnym micie ilości publikacji o marce i systemie liczenia ekwiwalentów,
tak dziś istnieje fetysz treści. I coraz bardziej mi się on podoba. Bo
jakość przekazów się ciągle poprawia, a możliwość dobierania do nich wielu
kanałów i ich konkretnego dopasowania powoduje, że są skrawane na miarę, niczym
garnitur od najlepszego krawca.
Czy to znaczy, że media są już nam niepotrzebne? Oczywiście,
że nie. Stanowią uzupełnienie, a w niektórych przypadkach są podstawowym nośnikiem
naszej opowieści. Tyle że nie jesteśmy
już na media skazani. I media też zaczynają to rozumieć. Content Marketing wchłania dziś tak naprawdę
PR, który będzie najpewniej jednym z kanałów dla CM w przekazie treści. A dzięki rozwojowi i podnoszeniu poziomu
budowanych treści, jako spójnego storytellingu,
materiały, które firmy przekazują do dziennikarzy są coraz lepszej jakości.
MJ
0 komentarze: