Język (nie)polski

By | 13:49 1 comment


Aplikacja, formuła, kreatywny – czy nie nadużywasz tych słów na stronie internetowej swojej firmy? Siedem polskich ministerstw udowodniło, że to wyrazy, które mogą służyć za językową podstawę do ich stron internetowych. Rada Języka Polskiego mówi temu: STOP.


RJP objęła szczegółowymi badaniami portale siedmiu ministerstw i Narodowego Funduszu Zdrowia. Efekt? Nadmiar modnych, obcobrzmiących słów, amerykanizacja słownictwa, błędy ortograficzne, problemy z interpunkcją, urzędowo-kancelaryjny charakter wpisów. Wniosek? Każdy z resortów powinien zatrudnić językoznawcę. Rada Języka Polskiego zaleca, aby polskie ministerstwa stały się bardziej przyjazne obywatelom, w końcu to dla nich tworzą treści na swoje internetowe serwisy. Ale resorty jak na złość: zamiast podania wolą mówić o aplikacji, zamiast programu o formule, zamiast pomysłowości o kreatywności. Operacjom na języku polskim towarzyszą dodatkowe zabiegi z przeszczepianiem zagranicznych słów. Nie ma warsztatów – jest work shop, nie ma biur podróży – są tour operatorzy, nie ma kierunku – jest destynacja.


fot: PWN

Po co utrudniać? – pyta RJP. I podkreśla, że największym grzechem portali ministerialnych jest zbyt mała ilość tekstów pisanych w zrozumiały sposób, lekkim piórem, z użyciem mowy potocznej. Dlaczego resort odpowiedzialny za sport i turystykę nie publikuje na swojej stronie materiałów zachęcających do aktywności fizycznej? Dlaczego w serwisie NFZ komunikaty dla pacjentów i lekarzy pisane są tym samym językiem? Zdaje się, że administratorzy przebadanych przez Radę Języka Polskiego serwisów nie odpowiedzieli sobie na te pytania. I błąd – treści zamieszczanych w sieci wpisów budują przekaz. Od tych treści zależy, czy odbiorcy zrozumieją ten przekaz i w jaki sposób ukształtuje się ich opinia na dany temat – będą content czy nie?

Aleksandra Głąb

 
Źródło: „Dziennik Polski”, nr 35/2013 (11 lutego)
Nowszy post Starszy post Strona główna

1 komentarz:

  1. Ja nie cierpię gdy wypełniam aplikacje i mam draft 1, draft 2 jak by nie można było część 1, część2

    OdpowiedzUsuń