Kilka lat temu dziennikarze czy medioznawcy o pismach firmowych mówili z pogardą. Często z ich ust padały sformułowania: „gazetki reklamowe”, „broszurki”. Stawiano je na równi z ulotkami produktowymi. Dzisiaj sytuacja diametralnie się zmieniła.
Content
marketing obecny jest w różnych kanałach. Korzystają z niego
również media tradycyjne do sprzedawania swoich produktów (te same
media, które działają według standardów, w których chiński mur
dzieli redakcję i biuro reklamy). W ostatniej gazecie „Świątecznej”
(sobotnie wydanie „Gazety Wyborczej”) opublikowany został
dwukolumnowy wywiad z Wojciechem Malajkatem. Pod jego główką
znalazło się zdjęcie płyty wydanej przez Agorę (wydawca „GW”)
z dopiskiem, gdzie możemy ją kupić (bez dopisków – promocja
itd.).
I
teraz pytanie: czy wywiad ukazał się, by wrzucić promocję płyty,
czy dopiero po jego przeprowadzeniu postanowiono wykorzystać rozmowę
do promocji produktu? Nie krytykujemy tego – wszak to sama „Gazeta”
(a razem z nią inne tradycyjne media) ustalała sobie te standardy,
które dziś, w ciężkich dla prasy czasach, trzeba naginać. Dla
nas to kolejny przykład, że content marketing jest po prostu
skuteczny.
0 komentarze: