Twórzmy treści…

By | 15:15 Leave a Comment

Wielokrotnie już pisaliśmy na blogu, a także w newsletterze Custom News, o sile mediów firmowych. Znamy to z codziennej pracy, wierzymy w tę drogę i wiemy, że jutro na pewno należy do firmowych mediów.


Od wielu lat ewoluowały – od małych gazetek do rozbudowanych dziś magazynów, interesujących portali, aplikacji na urządzenia mobilne. Możliwości ich realizacji jest wiele.  Uwagę na ten kanał komunikacji zwrócił w ostatnim wydaniu swojego kwartalnika „Nowe Media” Eryk Mistewicz.
Autor słusznie wychodzi z założenia, że dziś, nawet mając pieniądze, coraz trudniej dotrzeć do odbiorców dzięki starym mediom. Z jednego powodu. Jakiego? Są coraz mniej popularne, mniej wpływowe, „cieszą się” słabnącym zaufaniem. A ponieważ świat nowych mediów dopiero się rozwija, to nie toleruje działań na skróty (takich jak choćby kupowanie fanów). Dlatego firmy, urzędy, organizacje potrzebują własnych mediów. Mistewicz używa określenia, które przyznaję bardzo mi się podoba – „dziennikarstwo firmowe”. Bo przecież treści tworzone na własne kanały komunikacyjne nie są ani klasycznym marketingiem, ani PR-ową mową-trawą. Lansowane przez Mistewicza określenie pozwala na dobre nazwanie treści tworzonych dla klientów, dzięki którym poznają i rozumieją swoją markę.

fot.dreamstime.com

A więc czas wywrócić do góry nogami większość dotychczasowych strategii, czas zainwestować w własne treści, w własnych kanałach komunikacji.  Warto spojrzeć na to przez pryzmat kosztów, jakie ponosiliśmy do tej pory na działania reklamowe i PR-owe.  Część firm ma już kanały komunikacji, ale czy naprawdę z nich korzysta? Czy jest to kolejna droga do wrzucania PR-owego bełkotu? Warto to przeanalizować. I mieć świadomość, że musimy tworzyć własne, eksperckie, wciągające treści.

Dlatego na koniec jeszcze cytat z Mistewicza: „Przedsiębiorstwo bez dziennikarstwa firmowego, bez własnej redakcji, bez tworzenia i dystrybucji własnego contentu, umiejętnie tłumaczonego na różne poziomy przyswajania go przed odbiorców (aż po poziom infografiki i komiksu), stoi na straconej pozycji”.
Może warto teraz, w okresie domykania planów na przyszły rok, popatrzeć na nasze pomysły i środki, jakie chcemy przeznaczyć na działania w 2014. I przekonać się, że warto zaryzykować i część pieniędzy przenieść na tworzenie własnych treści. To naprawdę się opłaca.


MJ
Nowszy post Starszy post Strona główna

0 komentarze: