Nowy rodzaj e-papieru

By | 15:31 Leave a Comment

Od półtora roku na naszym blogu powracamy, od czasu do czasu, do tematu przenoszenia tradycyjnej prasy na czytniki cyfrowe. Dziś o nowym pomyśle, który proponują Finowie.


Od samego początku naszego blogowania argumentujemy, że warunkiem sukcesu przeniesienia czytelników z papierowych do mobilnych wydań jest udostępnienie im odpowiednich urządzeń. Pisaliśmy, że taka transformacja uda się „wtedy, kiedy wydawcy prasy tradycyjnej w nie zainwestują. I zastosują model biznesowy znany z sieci komórkowych. Klient kupuje subskrypcję na określony czas, a w zamian otrzymuje urządzenie (czytaj więcej: http://www.mediafirmowe.pl/2012/06/co-z-tym-tabletem.html oraz http://www.mediafirmowe.pl/2012/09/gra-w-tablet.html). W ostatnich dniach temat podjął portal Prasa.info i poinformował o interesującym eksperymencie, jaki będzie przeprowadzany w Finlandii.

Ukazujący się w Skandynawii dziennik „Helsingin Sanomat” testuje właśnie nowy rodzaj czytnika. Jest to bardziej elektroniczny papier niż standardowy tablet, jaki znamy. Co wyróżnia urządzenie, które proponują Finowie? Przede wszystkim prostota i lekkość. Urządzenie jest cienkie (ok. 6 mm) i zostało tak skonstruowane, by ładowało się światłem (na tylnej obudowie zamontowano panel solarny). W czytniku zastosowano szklany ekran, ale kolejne edycje mają już być wyposażone w ekrany plastikowe, które będzie można zginać.
 

fot.dreamstime.com


Technologicznie czytnik nie będzie tak rozbudowany, jak tablet, ale by pobierać gazetę i ją czytać – jak zapewnia producent – wystarczy. Urządzenie od nowego roku ma zostać przekazane do wybranej grupy czytelników, która będzie testowała fińskie rozwiązanie.  Jeżeli się sprawdzi, wydawca będzie chciał wprowadzić je do powszechnego użytku i udostępniać w  zamian za subskrypcję tytułu. Szuka też zainteresowanych wydawców w Europie, którzy mogliby włączyć się w projekt i zaoferować takie urządzenia swoim czytelnikom. Warto zauważyć jednak, że dla wydawców takie rozwiązanie, oprócz zatrzymania przy sobie czytelników, którzy coraz mocniej rezygnują z wydań papierowych, ma także wymiar ekonomiczny. Jak podaje serwis Prasa.info, Finowie widzą w swoim pomyśle także duże oszczędności. Jak wyliczyli, wyprodukowanie i dostarczenie fizycznej gazety kosztuje wydawcę średnio 200-300 euro rocznie, natomiast oddanie czytelnikowi ich nowego urządzenia – 40 euro. 

Pomysł Finów wydaje się interesujący. Pytanie tylko, czy takie ograniczone techniczne urządzenia się przyjmą? Dziś tablety mocno już wyostrzyły apetyty na możliwe funkcjonalności mobilnych urządzeń. Z drugiej strony jednak jest to całkiem rozsądna próba zatrzymania czytelników przy prasie, która stwarza możliwość aktualizowania gazety w ciągu dnia. Pokazując rozwiązanie z Finlandii jednak cały czas zostajemy z pytaniem: kiedy – i czy – w Polsce któryś z wydawców, oprócz deklarowania rozwoju cyfrowych wydań, poczyni ku temu tak zdecydowane kroki?
 
MJ
Nowszy post Starszy post Strona główna

0 komentarze: